technologie 400 300W dzisiejszym świecie kontakt dzieci z nowymi technologiami jest nieunikniony. Dlatego też wielu rodziców zastanawia się, jak nauczyć swoje pociechy mądrego korzystania z internetu i urządzeń elektronicznych, bez szkody dla rozwoju malucha.

 

Aby uniknąć wielu pułapek, przygotowaliśmy pomocne wskazówki, jak rozsądnie wprowadzić najmłodszych w świat nowych technologii.
W czasach prężnego rozwoju technologicznego warto pamiętać, że prędzej czy później nasze dzieci zetkną się ze światem internetu, smartfonów i komputerów. Jednak nie powinniśmy się tego obawiać, tylko przyjąć aktywną i zaangażowaną postawę, podobnie jak w pozostałych obszarach wychowywania. Gadżety elektroniczne to po prostu narzędzia, których obsługi i rozsądnego użytkowania można się nauczyć. Dlatego powinniśmy od najmłodszych lat wyposażać nasze dzieci w różne medialne kompetencje, by wyrosły na świadomych dorosłych, którzy doskonale radzą sobie w cyfrowym świecie.

Pamiętaj – jesteś przykładem

Choć wydaje się to oczywiste, wciąż wielu rodziców zapomina, że dzieci uczą się przede wszystkim przez obserwację. Żadne słowne tłumaczenia czy nawet poważne rozmowy z pociechami nie będą miały tak silnego wpływu, jak nasza własna postawa i stosunek wobec nowych technologii. Dlatego przestrzegajmy tzw. higieny cyfrowej, odłóżmy smartfon na czas posiłku czy rozmowy, nie trzymajmy urządzeń elektronicznych w sypialni i nie zostawiajmy włączonej telewizji po skończonym programie jedynie po to, by coś grało w tle.

 

nauczyć Fot. materiały prasowe Novakid.


– Zanim ustalimy, jak chcemy wprowadzać dziecko w świat smartfonów i komputerów, powinniśmy sami wyrobić zdrowe nawyki korzystania z urządzeń elektronicznych. Tak, by obserwujące nas dziecko widziało, że ważniejsze jest słuchanie drugiego człowieka i wspólne spędzanie czasu i że nie odcinamy się od otaczającego świata, np. podczas korzystania z internetu. Ważne jest, by z patrzenia na nas dziecko mogło wyciągnąć wniosek, że natychmiast zareagujemy, jeśli poprosi o pomoc. Dzięki temu nasza pociecha będzie wiedziała, że smartfon czy tablet to nasze narzędzie, które służy do wielu przydatnych rzeczy, ale w żadnym wypadku nie przyćmiewa spaceru czy rodzinnej kolacji – tłumaczy Anna Trawka, pedagożka i ekspertka szkoły angielskiego dla dzieci Novakid.

Edukacja medialna

Warto powoli wprowadzać naszą pociechę w świat technologii, stawiając granice stosownie do jego wieku. Naukowcy są zgodni, że maluchy do drugiego roku życia nie powinny mieć styczności z telewizją, smartfonami czy tabletami . Oczywiście sugerowane limity czasowe na korzystanie z urządzeń elektronicznych w trakcie rozwoju dziecka się zmieniają. Dlatego trzylatki mogą już korzystać z urządzeń z ekranami już godzinę dziennie, a między piątym a dwunastym rokiem życia nawet dwie . W okresie nastoletnim pojawiają się wychowawcze schodki pod wieloma względami, dlatego ważne jest, by do tego momentu miały przyswojoną tzw. higienę cyfrową.
Stale zaznaczajmy swoją obecność i wsparcie. Jako rodzice powinniśmy też obserwować nasze dzieci – co dzieje się z nimi przy patrzeniu w ekran, jak reagują na różne treści, co im służy, a co szkodzi – i następnie podejmować kolejne decyzje i działania. Warto samodzielnie przeprowadzać selekcję aplikacji, z których może korzystać nasze dziecko, a także gier komputerowych, filmów, bajek i książek. Pomocnym rozwiązaniem są blokady rodzicielskie i automatyczne wyłączenie się aplikacji po osiągnięciu limitu czasu.
– Warto pokazać dziecku, że wirtualna czynność jest odpowiednikiem aktywności w świecie rzeczywistym. Dobrym ćwiczeniem może być wspólne oglądanie filmów animowanych opartych na przeczytanych wcześniej baśniach, a następnie rozmowa o fabule, wydarzeniach i bohaterach. Taka analiza wzmocni umiejętność myślenia przyczynowo-skutkowego, którą rozwijamy również podczas lektury. Jeśli dziecko jest już w wieku szkolnym, warto zagrać w rodzinną grę na konsoli czy smartfonach, która swój pierwowzór ma np. w znanej nam planszówce. Dodatkowo pokazujemy wtedy, że technologię można wykorzystać do budowania relacji i spędzania czasu – mówi Anna Trawka, pedagożka i ekspertka szkoły Novakid.

Właściwa rola technologii

Choć jedną skrajną postawą jest zupełne odcinanie kilkuletnich dzieci od technologii, to drugą, bardziej niebezpieczną, jest używanie jej zdobyczy do doraźnego radzenia sobie z negatywnymi emocjami dziecka. Pamiętajmy, że nasze podręczne elektroniczne urządzenia mają służyć ułatwieniu i uproszczeniu codziennego życia, a nie dodatkowemu skomplikowaniu. Technologiczne gadżety nie są sposobami na uciszenie dziecka, nie są nagrodą ani szybkim i łatwym sposobem na zajęcie uwagi malucha. Niestety badania pokazują, że wielu rodziców w Polsce wykorzystuje tablety i smartfony po to, by dzieci w spokoju zjadły posiłek czy łatwiej zasnęły . Wydaje się, że to najłatwiejszy sposób na odwrócenie uwagi naszych pociech od ich poczucia dyskomfortu, ale ważniejsze od chwilowego spokoju jest to, by dzieci miały przestrzeń na wyrażenie własnych emocji i zakomunikowanie trapiącego je problemu w taki sposób, w jaki w danym wieku umieją.

Nauka i twórcza zabawa

Dzięki nowym technologiom dzieci mają szansę na efektywniejszą edukację niż ich rodzice. Medialne otoczenie to często szansa na nowe doświadczenia, zdobywanie wiedzy i rozwój zainteresowań. Sprawdzone aplikacje do nauki czy kreatywnej zabawy rozwijają analizę i syntezę wzrokową, motorykę małą, koordynację i wyobraźnię, a samodzielne zdobywanie wiedzy stymuluje umiejętność krytycznego myślenia . Dlatego warto wybrać polecane programy czy platformy internetowe do nauki przyrody, geografii, matematyki czy języków obcych. Możemy pokazać też dziecku, że dzięki czytnikom e-booków mamy dostęp do wielu różnorodnych książek w jednym miejscu, co zachęci je do zgłębiania wirtualnej biblioteczki.
– Nowe technologie w edukacji to szansa na bardziej indywidualistyczne podejście do nauki dziecka i tworzenie programów nauczania według potrzeb konkretnego ucznia. Każde dziecko może w towarzystwie opiekuna rozwijać swój unikalny zestaw talentów, budować otwartość na świat i chęć odkrywania go na własną rękę – twierdzi Anna Trawka, pedagożka i ekspertka szkoły Novakid.

Online czy offline

Zdobycze nowych technologii mogą także ułatwić nauczanie dzieci na edukacji domowej czy zmagających się z różnymi przewlekłymi problemami zdrowotnymi. W trakcie pandemii okazało się również, że narzędzia do nauki zdalnej powinny śmiało wykorzystywać nowe technologie, gdyż proste przeniesienie zajęć w klasie do wirtualnej przestrzeni nie spełnia swojej funkcji. Inaczej uczymy offline, a inaczej online.
Wprowadzenie dziecka w świat technologii wydaje się być dużym wyzwaniem. Jednak tak samo, jak uczymy maluchy zasad higieny, poruszania się po chodniku i używania sztućców, powinniśmy podchodzić do edukacji medialnej. Pamiętajmy, że styczność naszych pociech z urządzeniami ekranowymi czy internetem jest nieunikniona. Jedyne, co możemy zrobić to mądrze wprowadzić je w ten świat i tak skanalizować ciekawość dzieci, by zamiast oglądania kolejnego filmiku, zainteresowały się np. grą edukacyjną czy rozwojowymi łamigłówkami.

SANDRA WOJNAROWSKA

Analizujemy wszystko co ważne dla Twojego portfela oraz praw i obowiązków. Jeśli polubisz nas na Facebooku, każdy nowy artykuł wyświetli się na Twojej stronie zaraz po publikacji; w ten sposób nic ważnego nie umknie Twojej uwadze. Kliknij więc w ten tekst, zznajdziesz się na taszym fanpage i u gór zostanie Ci do kliknięcia boksik "polub"!